2 października 2020

Odtwarzacz płyt CD "Miron" do zestawu Retro Tower

Dopiero wieża składająca się przynajmniej z trzech segmentów prezentuje się odpowiednio :-). Czas więc zaprezentować kolejny element mojego zestawu wieżowego którym jest odtwarzacz płyt. Odtwarzacze CD jako elementy wież zaistniały tuż po wprowadzeniu tego nośnika tj. z początkiem lat 80-tych. W Polsce produkowano je dopiero 10 lat później w trzech fabrykach - łódzkiej Fonice, dzierżoniowskiej Diorze i gdyńskim Radmorze. Dla tej kategorii urządzeń wprowadzono polską nazwę - dyskofon, która się raczej nie przyjęła. Mi słowo "dyskofon" kojarzyło się raczej z grecką rzeźbą "Dyskobol", której twórcą był antyczny rzeźbiarz Myron. Stąd też nazwa mojego urządzenia.

W latach 80-tych odtwarzacze CD odbierano jako swoiste science-fiction. Były to pierwsze powszechnie używane źródła cyfrowe audio. Obecnie za sprawą innych rozwiązań systematycznie tracą na znaczeniu. Są jednak nadal używane przez konserwatywnych melomanów, do których się zaliczam. Stąd też w moim zestawie nie mogło zabraknąć odtwarzacza płyt CD.

Amatorska budowa odtwarzacza cd jest zagadnieniem złożonym. Zwykle przygotowuje się ją w oparciu o fabryczny napęd poprzestając na skonstruowaniu we własnym zakresie przetwornika cyfrowo/analogowego. Ja również nie wyważałem drzwi - wykorzystałem... komputerowy napęd CD-ROM. Tego typu napędy były też wykorzystywane w konstrukcjach odtwarzaczy firm Arcam, Cambridge Audio czy Fidelio.

Sterownik

Projekty wykorzystujące CD-ROM pojawiły się kilkanaście lat temu, ja też już dawno zakupiłem płytki zestawu AVT-2660, który teraz postanowiłem wykorzystać. Napęd sterowany jest poprzez interfejs IDE (PATA) za pomocą mikrokontrolera. Na płytce znajduje się też zasilacz dostarczający napięć 12V i 5V przy użyciu dwóch stabilizatorów liniowych serii 78*. Niestety przy tym rozwiązaniu stabilizator 7805 niemiłosiernie się grzał.

Przebudowałem zatem układ zasilania. Zamiast transformatora zastosowałem wtyczkowy zasilacz 12V/2,5A. Pozwoliło to na rezygnację z mostka prostowniczego oraz stabilizatora 7812. Zamiast stabilizatora 7805 zastosowałem małą płytkę przejściówkę z przetwornicą impulsową zbudowaną w oparciu o układ LM2596R-5.

Z innych zmian zrezygnowałem z układu resetowania DS1813 - zamiast niego wstawiłem rezystor 10k - w praktyce nie sprawiało to problemów. Najpoważniejszą zmianą było zastosowanie mikrokontrolera ATmega8515 w miejsce AT90S8515.

Oczywiście wymiana procesora wiązała się z wymianą oprogramowania na alternatywne opublikowane w wątku:


https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1093415.html

Nowy program został napisany w C a nie w Bascomie jak uprzednio. Autorowi udało się w nim zawrzeć kilka nowych funkcjonalności jak obsługa CD-TEXTu oraz obsługa dwóch napędów (master - slave), co umożliwia zbudowanie zmieniarki. Ja z tej ostatniej opcji nie skorzystałem.

Do sterowania funkcjami odtwarzacza można używać pilota RC5, po uprzednim zaprogramowaniu jego kodów w sterowniku. Wykorzystałem ten sam pilot co we wzmacniaczu (model Daewoo R40B02), doklejając jedynie etykietki z opisami nowych funkcji. 

Sterować można też oczywiście za pomocą przycisków na panelu przednim. Oryginalna płytka z przyciskami nie pasowała do stylizacji zestawu Retro Tower, musiałem zrobić własną. Płytka ta jest jednocześnie maskownicą. Konstrukcja frontu jest podobna jak we wzmacniaczu i tunerze. W panelu frontowym (wykonanym z panela podłogowego) w podfrezowaniu od wewnątrz znajduje się szybka z dymionego pleksi. Szybka ta dociśnięta jest pomalowaną na czarno płytką z laminatu miedziowanego. Tym razem jednak laminat został wytrawiony tak, aby utworzyć na nim mozaikę ścieżek do wlutowania przycisków. 

Przyciski to duże - 12mm - przewlekane tact-switche, które zaaplikowałem trochę nietypowo. Wąsy wyprowadzeń zostały wygięte do góry i przylutowane powierzchniowo. Same przyciski (pomalowane złotym sprayem) wystają przez otwory w panelu przednim. Dzięki takiej konstrukcji panel przycisków ma zminimalizowaną grubość, a jest to istotne gdyż tuż za nim znajduje się napęd CD.

Do panela frontowego zamocowany jest również odbiornik IR oraz wyświetlacz. Moduł AVT-2660 wykorzystuje standardowy wyświetlacz tekstowy 2x16. Ja zastosowałem wyświetlacz typu blackline w kolorze czerwonym, który komponuje się z czerwonymi diodami LED wzmacniacza i tunera. 

CD-ROM

Napęd CD-ROM jest najważniejszym elementem konstrukcji odtwarzacza. Wykorzystany jest on zarówno jako transport (mechanizm napędu i odczytu płyty) jak i jako przetwornik cyfrowo analogowy. Niestety komputerowy napęd jest rozwiązaniem kompromisowym - odczyt ścieżek audio jest dla niego zwykle zadaniem ubocznym. 

Długo szukałem odpowiedniego napędu. Priorytetem był dobry dźwięk i cicha praca, ale zwracałem uwagę także na inne cechy:

  • pewny odczyt płyt i szybka inicjalizacja napędu
  • sprawna nawigacja po ścieżkach,
  • odtwarzanie bez przerw pomiędzy utworami (gap-less),
  • obsługa CD-TEXT,
  • czarny kolor

W praktyce przetestowałem 10 napędów: 6 CD-ROMów, 2 DVD-ROMy oraz 2 DVD-RW. Wniosek jaki się nasunął z testów: nie ma idealnego napędu.

Napędy CD-ROMy działały szybko i sprawnie, odtwarzały bez przerw pomiędzy utworami. Poza jednym (LG GCR-8523B) nie odtwarzały CD-TEXT - chociaż to nie było dla mnie istotne. Niestety wszystkie CD-ROMy były głośne. Hałasowały także po wybraniu STOP. Aby ograniczyć przenoszenie wibracji na obudowę napęd mocowany jest do niej elastycznie - spoczywa na piankowym materacu dociśnięty gumkami.

Napędy DVD działają umiarkowanie sprawnie. Inicjalizacja jest dłuższa niż CD-ROMów, także przeskakiwanie pomiędzy utworami, nawet przy odtwarzaniu ciągłym,jest związane z chwilowym "rzęzieniem". Ostatecznie kompromisowo wybrałem jeden z DVD-RW, który względnie cicho odtwarzał i wyłączał się po wybraniu STOP.

Montaż

Obudowa została wykonana, podobnie jak w prezentowanych wcześniej segmentach, z drewna i blachy. Płytka sterownika została przykręcona do spodu obudowy. We wnętrzu obudowy ukryty też został wtyczkowy zasilacz impulsowy.

Na tylnej ściance znajdują się gniazdawyjściowe analogowe audio, gniazdo wyjściowe cyfrowego sygnału S/P DIF - razem 3x cinch oraz gniazdo bezpiecznika sieciowego. Wyprowadzony z napędu sygnał cyfrowy może być użyty z zewnętrznym układem DAC. Mi jednak wystarcza brzmienie pochodzące z przetwornika wbudowanego w napęd.

Na koniec tradycyjnie zdjęcie "rodzinne" zestawu Retro Tower: odtwarzacz "Miron", tuner "Faustyn", wzmacniacz "Eugeniusz" oraz kolumny "Mieczysław". Odtwarzacz CD to ostatni z planowanych segmentów wieży. Ale wzmacniacz dysponuje jeszcze wolnymi gniazdami, mam też wolny panel przedni (wykonany na zapas). O jakie jeszcze urządzenie by tu uzupełnić zestaw RetroTower? 


Dopisek - 2019-12-02:

W międzyczasie podczas eksploatacji pojawił się problem z wysuwaniem tacki napędu. Obawiałem sie że to wina zbyt miękkiego mocowania. Dorobiłem zatem "profesjonalne" mocowania z aluminiowych elementów. Niestety to nie "materacyk" i "gumkowe" mocowanie stanowiło problem. Niedomagał sam DVD-RW. Zresztą byłem już poirytowany jego rzężeniem przy zmianie ścieżek. Wymieniłem go zatem na CD-ROM, który pomimo iż hałasuje nieco więcej to działa szybko i sprawnie. Oczywiście osadzony jest już na nowych mocowaniach:



Na temat tej konstrukcji rozpocząłem wątek na forum DIY portalu elektroda.pl

Zobacz też:
Zestaw elektro-akustyczny Retro-Tower
Kolumny głośnikowe "Mieczysław" do zestawu Retro Tower
Wzmacniacz zintegrowany "Eugeniusz" do zestawu Retro Tower
Tuner radiowy "Faustyn" do zestawu Retro Tower
Odtwarzacz kaset magnetofonowych "Cezary" do zestawu Retro Tower

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz